Na włoskim szlaku

Jesień to czas kojarzony zwykle z przenikliwym chłodem, intensywnymi opadami deszczu oraz wszechobecną szarością. Niektórym uczniom naszej szkoły tegoroczny listopad kojarzyć się będzie jednak ze słońcem i przepięknymi włoskimi krajobrazami, gdyż po odbytych w minionych latach wyprawach do Londynu i Paryża mogli teraz przez tydzień zaznawać pięknego włoskiego dolce vita.

Naszą włoską przygodę rozpoczęliśmy od Florencji, miasta renesansu, w którym dane nam było podziwiać piękną Katedrę Santa Maria del Fiore, Ponte Vecchio czyli Most Złotników, Palazzo Vecchio czyli dawną siedzibę rady miejskiej oraz wiele innych wspaniałych przykładów architektury i sztuki florenckiego renesansu. Nasza pani przewodnik wtajemniczyła nas w zawiłości historii miasta i słynnych tamtejszych rodzin, nie pomijając przy tym rywalizacji pomiędzy wywodzącymi się właśnie z Florencji firmami Gucci i Armani oraz innymi najważniejszymi markami związanymi z modą.

Kolejny dzień naszej wyprawy spędziliśmy w Rzymie. Spacer po Wiecznym Mieście rozpoczęliśmy przy Koloseum, skąd udaliśmy się do Forum Romanum oraz Panteonu, a także zobaczyliśmy słynną barokową Fontannę Di Trevi, Schody Hiszpańskie  oraz monumentalny „Ołtarz Ojczyzny”. Dzień zakończyliśmy na Piazza del Popolo, wyróżniającym się najstarszym obeliskiem egipskim w Rzymie. Kolejnego dnia odwiedziliśmy Watykan – najmniejsze państwo na świecie. Tam naszą uwagę skupiliśmy przede wszystkim na Placu i Bazylice św. Piotra – miejscach doskonale wszystkim znanych z relacji z audiencji papieskich i słynnych błogosławieństw urbi et orbi. Bazylika nie tylko zaimponowała nam swoimi rozmiarami, ale też zachwyciła bogactwem swego wnętrza. Na zawsze zapamiętamy znajdującą się nieopodal wejścia przepiękną Pietę dłuta Michała Anioła.

Zwieńczeniem wyjazdu był pobyt w Wenecji – uroczym, bogatym w piękne zakątki i mosty mieście zlokalizowanym na 118 wyspach. Po wycieczce tramwajem wodnym zwiedziliśmy tam Bazylikę św. Marka będącą nie tylko symbolem dawnej potęgi Republiki Weneckiej, ale też wybitnym zabytkiem sztuki sakralnej oraz mieliśmy przyjemność uczestniczyć w pokazie dmuchania szkła w fabryce Murano. Niewielu udało się oprzeć urokowi wytwarzanych tam bibelotów i biżuterii i to właśnie szklane wyroby będą naszymi pamiątkami z Wenecji.

Po czterech dniach pełnych wrażeń i nowych doświadczeń wróciliśmy do swoich domów z przeświadczeniem, że ten wyjazd był jedynie początkiem naszej włoskiej przygody. Włochy to kraj, do którego na pewno będziemy wracać.

Jakub Czyżowski